byliście kiedyś w Bośni?
Nie, nigdy? to Wam z serca polecam. LO wyszedł bardzo zielony, wręcz wiosenny, a fotka z listopada. a ja i tak najbardziej lubię Bośnię w zimie. Sarajewo zasypane świeżym śniegiem... bajka!
ale oprócz Sarajewa też jest fajnie. wiadomo, żadne tam metropolie, ale miło pospacerować nad rzeką, pozwiedzać miejscowe targowiska, zobaczyć kilka oryginalnych meczetów, zjeść przesłodką baklavę i popić prawdziwą bosanską kawą!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz